
Ucho
Ucho żyrafy – to synonim ucha słuchającego, otwartego na to co się do niego mówi, przyjmującego informacje bez oceniania i krytyki. Ucho żyrafy jest wyjątkowe ponieważ słyszy to, co często chcemy przekazać, co jest w głębi nas mimo, że z naszych ust padają zupełnie inne słowa. Często w chwili zdenerwowania zarówno dorośli jak i dzieci mówią czy nawet krzyczą wiele przykrych słów. Myślę, że wielu rodziców słyszało od swojego dziecka słowa „nie kocham cię, nie lubię cię, wolę mamę, czy wolę tatę” ale czy nasze dzieci naprawdę tak myślą i czują wypowiadając te słowa? Myślę, że nie… Ucho żyrafy pozwala nam zamiast tych słów które padają często rzucane bez przemyślenia, niczym odruch usłyszeć to, co naprawdę się pod nimi kryje, czyli prawdziwe emocje i potrzeby naszych dzieci.

Szyja
Szyja żyrafy –brnąc dalej w anatomię żyrafy nie możemy nie wspomnieć o szyi która jest bardzo charakterystyczna w przypadku tego zwierzęcia, ze względu na swoją długość. Żyrafa jako zwierzę należące do nie małych gabarytów jeśli chodzi o samą wielkość czy wysokość poszczycić się także może wyjątkowo długą szyją. Wszystkie te komponenty jej budowy powodują, że może patrzeć na wszystko niejako z góry. Dzięki swojej szyi żyrafa patrzy w bardzo szerokiej perspektywie na wszystko co ją otacza i z różnych stron jest w stanie obejrzeć pewne sytuacje, które inne zwierzęta postrzegać mogę tylko w jednej perspektywie. Podobnie jest z nami. Patrząc na wszystko to, z czym przychodzi do nas dziecko, z czym się zmaga z szerokiej perspektywy jesteśmy w stanie lepiej je zrozumieć i lepiej się z nim porozumieć.

Język
Język żyrafy – pochylając się nad anatomią żyrafy poza jej ciekawymi uszami warto zwrócić uwagę na język. Spotkaliśmy się z informacjami, że zręczne żyrafy są wstanie własnym językiem czyścić sobie uszy! Ale nie o zasadach higieny zwierząt w tym rozdziale podobnie jak ucho, język również jest swego rodzaju synonimem. Język żyrafy jest językiem pozbawionym ocen, mówiąc językiem żyrafy mówimy o faktach, o tym co widzimy, czy słyszymy, co czujemy czy czego potrzebujemy. Ucząc się mówić językiem żyrafy uczymy się przede wszystkim wyrażać swoje potrzeby i emocje. Najprościej mówiąc? Uczymy się mówić o co nam właściwie chodzi. Nasze dzieci krzyczące, tupiące nogami, płaczące wcale nie są krnąbrne, nieusłuchane czy niegrzeczne. Po prostu nie potrafią nazwać swoich emocji i swoich potrzeb, ponieważ nie posługują się jeszcze językiem żyrafy, w naszym przedszkolu wierzymy, że szybko się go nauczą co ułatwi im kontakt nie tylko z rówieśnikami i dorosłymi na drodze edukacji, ale także w dorosłym życiu.